piątek, 8 lutego 2013


                  








                                                                         Rozdział 19




                W między czasie zadzwoniłam po karetkę, chociaż wiadomo było, że ten facet już nie żył. W głębi serca czułam wielki żal, bo gdybym nie płakała i nie robiła histerii ten mężczyzna jeszcze na pewno by żył. Fakt, że był trochę starszy, ale jednak czułam się okropnie. W moim życiu ostatnio wydarzyło się tyle złego i okrutnego.... Przeżyłam swój pierwszy raz, z chłopakiem, który mnie oszukiwał, chciałam popełnić samobójstwo, wszyscy myślą, że nie żyję i jeszcze ten mężczyzna... W tym momencie najważniejsze było dla mnie, żeby dotrzeć w końcu do Seaford i spotkać się z Jackiem. 
Tym czasem w Seaford:
Postanowiłem wpaść do mojego kumpla Jerry-ego. Musiałem się kogoś poradzić, chciałem odnaleźć moją dziewczynę, ale nawet nie wiedziałem gdzie jej szukać ani nic. Miałem nadzieję, że Latynos mi pomoże. Doszedłem pod ceglany dom, mojego przyjaciela. Wszedłem na werandę i mocno kilka razy zapukałem w drzwi.
- Yo Jack! Stary, co ty tu robisz? - mówił zestresowany, zasłaniając swoją szyję.
- Chciałem pogadać. Coś ci się stało? - zapytałem, odpychając jego rękę. - Malinka? Hoho! Stary! - mówiłem, klepiąc go po ramieniu. - Czyja robota? - zapytałem przyglądając się.
- Nawet nie wiesz do czego zdolny jest kot mojej babci.. - mówił cieniutkim głosikiem.
- Jerry, kotku, kto przyszedł? 
Nagle ujrzałem Ericę w błękitnym szlafroku lepiącą się do Jerry-ego.
- Jack?! Co ty tu robisz? - krzyknęła odsuwając się wgłąb domu.
- Spoko, nie będę wam przeszkadzał. Trzymaj się! Pa Erica! - krzyknąłem.
Szedłem ulicą, która była zupełnie pusta, wszędzie było ciemno, tylko widać było światło w oknach domów. Nagle poczułem silny ucisk na moich ramionach. Chciałem wyrwać się z objęć napastnika, ale znał moją taktykę i nie udało mi się.
- Spokojnie, Jack. 
Po usłyszeniu znajomego głosu, mocno wbiłem się w usta Kim.
Z punktu widzenia Kim:
Jednak Jack mnie nie zapomniał. Znowu czuję się jak w niebie.. Tego mi było trzeba.. Och... Po jakiś 20 minutach wyrwałam się z jego objęć z wielką niechęcią.
- Jack musimy powiedzieć mojemu tacie i w ogóle wszystkim. - mówiłam.
- Kim i tutaj jest pewien problem.. Twój ojciec sprzedał Wasz dom, uznał, że skoro "nie żyjesz" nic go tu nie trzyma.. Podróżuje po całym świecie.. Wiesz jak to biznesmen.. - w tym momencie złapał mnie za rękę.
- Och, w takim razie.. Muszę do niego zadzwonić. Ale jutro dzisiaj nie mam już sił.. Nawet nie wiesz co ja przeżyłam.. Ej, ale gdzie ja teraz będę mieszkać? - mówiłam ze smutkiem.
- No jak to gdzie? W moim pokoju. - odpowiedział z dumą.
Wziął mnie na barana i razem poszliśmy do jego domu. Wieczorem wszystko mu opowiedziałam całą prawdę i to o tej Erice. Dowiedziałam się, że ona teraz jest z Jerrym, więc to wszystko było bez sensu.. Ale jestem wolna.. Mogę już spokojnie żyć.. Zadzwoniłam na skype do taty, oczywiście nie mogłam mu powiedzieć prawdy... Czułam się z tym okropnie.. Ale nie mogłam. Na drugi dzień poszłam razem z Jackiem do szkoły i też musiałam tam skłamać, ale z drugiej strony cieszyłam się, że znowu widzę, tych wariatów bez, których nie mogłabym żyć. Postanowiliśmy całą paczką razem łącznie z  Ericą i Julią wyjechać nad morze. Właśnie zaczynały się nam ferie, a tutaj wszędzie jest gorąco nawet w lutym. Ta wyprawa zapowiadała się bardzo obiecująco..



Cześć! Dawno mnie tu nie było co? :) Wiem i przepraszam, ale wiedziecie szkoła, treningi i nie mam zupełnie na nic czasu.. Krótki, ale następne będą bardziej ciekawe.. Powiem tyle, że bardzo dużo się wydarzy.. Coś mi tu cały czas wyskakuje i ciężko mi pisać.. Czekam na nexty u was :*

4 komentarze:

  1. No doczekałam się zanim do końca mnie ciekawość zżarła xD to teraz pisz szybko nowy xD Dasz radę xD wierzę w Ciebie xD Czekam na next :D:D:*:*

    OdpowiedzUsuń
  2. omg ! < 333 .
    boski rozdział :)
    Erica i Jerry ? Tym to mn rozwaliłaś xd
    czekam na next ;33

    OdpowiedzUsuń
  3. Jerri i Erica.?! Nie no jestem w szoku..
    i to pozytywnym szoku.!!
    CZekam na next.!! LOVE YOU,..! <3

    OdpowiedzUsuń
  4. nareszcie się doczekałam < 3
    cudny rozdział :d no, ale tym to ty mnie postrzeliłaś.. Jerry i Erika ? xDD
    bosko xDDD
    czekam na next :3

    OdpowiedzUsuń